Dokarmianie psów na australijskiej Wyspie Fraser jest raczej ryzykowne. Przekonała się o tym pewna kobieta, która została za to ukarana grzywną w wysokości 40 tys. dol. australijskich.
Australijska prasa poinformowała, że Jennifer Parkhurst zaangażowana jest w działalność jednej z organizacji zajmującej się ochroną psów dingo. Można ich sporo spotkać na Wyspie Fraser, leżącą u wybrzeży Australii.
Na dokarmianiu dingo przyłapali ją strażnicy ochrony przyrody. Dokarmianie psów jest surowo zabronione.
Kobieta tłumaczyła, że złamała zakaz, bo uznała, że zwierzęta mają za mało pożywienia. Strażnicy jednak nie uznali jej tłumaczeń i ukarali grzywną.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Jarrod Amoore