4-latki w mundurach, a na czele "zmotoryzowana kolumna sprzętu przedszkolnego"


Parada "dziecięcych wojsk" przemaszeruje w czwartek ulicami Rostowa nad Donem - mieście położonym tuż przy granicy z Ukrainą. "Paradę otworzy zmotoryzowana kolumna sprzętu przedszkolnego" - informuje agencja RIA Nowosti. Dzieci w wieku od czterech do dziesięciu lat będą defilować przed weteranami II wojny światowej. Rostów nad Donem sąsiaduje z Donbasem, w którym toczy się konflikt pomiędzy prorosyjskimi separatystami a siłami ukraińskimi.

Parada dziecięca organizowana jest pod egidą dowodzącego wojskami Południowego Okręgu Wojskowego gen. Aleksandra Gałkina.

W mundurach

"W paradzie weźmie udział ok. 500 dzieci w wieku od czterech do dziesięciu lat. Dzieci zostaną ustawione w kolumny, a każdy pododdział zademonstruje swój sztandar, dewizę, piosenkę i przemaszeruje w uroczystej defiladzie przed weteranami Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" - napisano w informacji prasowej Południowego Okręgu Wojskowego. "Z okazji uroczystości dla uczestników parady specjalnie przygotowano mundury wojskowe różnych rodzajów i typów wojsk" - podaje RIA Nowosti.

"Na czele marszu defilować będzie zmotoryzowana kolumna sprzętu przedszkolnego (nie wiadomo jednak, jakiego rodzaju będzie to sprzęt - red.), za nią kompania warty honorowej brygady kierownictwa Południowego Okręgu Wojskowego" - czytamy w materiale prasowym.

Marsz z orkiestrą

Podczas uroczystości wywiadowcy i kadeci II dońskiego korpusu kadetów im. cesarza Nikołaja II "zademonstrują umiejętności prowadzenia walki wręcz".

Kierować paradą będzie dowódca batalionu 175. brygady dowództwa Południowego Okręgu Wojskowego ppłk. Wadim Martia. Przygrywać będzie orkiestra wojskowa sztabu.

Marsz na Krymie

Dzieci nie po raz pierwszy pojawiają się na defiladzie wojskowej.

9 maja w centrum Symferopola na anektowanym przez Rosję Krymie odbyła się parada z okazji 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, w którym wzięły udział przebrane w mundury mamy z dziećmi w wózkach - poinformował na swoim profilu w Facebooku dziennikarz i aktywista krymsko-tatarski Ajder Mudżabajew.

"Najpierw idą kursantki, później mamusie z dziećmi w wózkach, reprezentujące forum "Krym Mama", później motocykliści z kubu Nocne Wilki, później kozacy na koniach, a dopiero później żołnierze w mundurach" - napisał dziennikarz.

[object Object]
09.05 | Moskwa: defilada na placu CzerwonymFakty TVN
wideo 2/1

Autor: asz / Źródło: RIA Nowosti