Po 32 latach za kratkami na wolność wyszedł 50-letni Amerykanin Andre Davis, skazany przed ponad trzema dekadami za zgwałcenie i zamordowanie 3-latki. Okazało się, że jest on niewinny, a kluczowym dowodem były badania DNA.
Davis został wypuszczony z więzienia o maksymalnym rygorze Tamms (stan Illinois) w piątek wieczorem. Zaledwie kilka godzin po tym, gdy prokuratura wnioskowała o uchylenie wyroku w sprawie z 1980 roku.
- Pan Davis spędził 32 lata w więzieniu za gwałt i morderstwo, którego nie popełnił - podkreśliła Judy Royal z Center on Wrongful Convictions, które reprezentowało Amerykanina. - Tamms to ciężkie miejsce odbywania kary. [On] ma nadzieję na odbudowę swojego życia z pomocą swojej rodziny - dodała.
DNA drogą do wolności
Przestępstwo, za które został skazany Davis miało miejsce 8 sierpnia 1980 roku w Rantoul (Illinois). Ofiarą była 3-letnia Brianna Stickle. W tamtym czasie nie wykonywano jeszcze badań DNA.
Jednak w 2004 roku Davis zażądał porównania jego materiału genetycznego z tym zebranym na miejscu zbrodni.
Wyniki badań potwierdziły jego niewinność - ani krew, ani nasienie znalezione w domu w Rantoul nie należały do niego.
Autor: jak/tr / Źródło: FOX News