Ława przysięgłych uzgodniła werdykt w sprawie Dżochara Carnajewa, oskarżonego o współudział w przeprowadzeniu zamachu na trasie maratonu w Bostonie. Zamachowiec został uznany za winnego wszystkich 30 zarzucanych mu czynów. Za 17 z nich może otrzymać karę śmierci.
Przysięgli zastanawiali się nad tym, czy uznać Carnajewa winnym przez łącznie 11 godzin na przestrzeni dwóch ostatnich dni. Wcześniej przez 16 dni trwały zeznania i przedstawianie dowodów.
Ta sama ława przysięgłych będzie następnie decydować, czy Carnajew otrzyma karę śmierci, czy też dożywocia bez możliwości przedwczesnego zwolnienia. Decyzja zapadnie w kolejnych dniach.
17 możliwości skazania na karę śmierci
21-letni mężczyzna został uznany winnym łącznie 30 przestępstw, z czego 17 z nich jest zagrożonych karą najwyższą. Prokuratura zarzuciła mu współudział w zorganizowaniu i przeprowadzeniu zamachów na trasie maratonu bostońskiego w 2013 roku. Wskutek wybuchów trzech prowizorycznych ładunków ukrytych w tłumie widzów zginęły trzy osoby, a 264 zostały ranne.
Dżochar przeprowadził zamach wspólnie ze swym starszym bratem Tamerlanem, który był siłą sprawczą całego aktu. 26-latek zginął jednak w trakcie obławy policji, która trzy dni po zamachu namierzyła braci. Sam Dżochar został ranny i schwytany po kilkugodzinnym pościgu. Ukrywał się w łodzi stojącej w ogródku domu na przedmieściach Bostonu.
Bracia pochodzili z Czeczenii. Do USA przyjechali jako imigranci blisko 10 lat przed zamachem. Podczas śledztwa wyszły na jaw związki Tamerlana z islamskimi ekstremistami działającymi na Kaukazie. Dżochar również był pod wpływem ekstremistycznej ideologii. Na burcie łodzi, w której został schwytany, wyskrobał radykalny islamski manifest obwiniający Amerykanów o mordowanie muzułmanów.
Autor: mk//gak/kwoj / Źródło: Reuters, tvn24.pl