Choć często o tym zapominamy, woda jest jednym z najcenniejszych zasobów naszej planety. W wielu miejscach świata nie ma jej jednak wystarczająco dużo, aby zaspokoić podstawowe potrzeby ludzi. W niedzielę przypada Światowy Dzień Wody, którego obchody mają nam przypomnieć, jak wielkim skarbem jest "niebieskie złoto".
Hasło tegorocznych obchodów Dnia Wody brzmi: Wspólna Woda – Wspólne Szanse. Bo nie wszyscy na świecie mają jej pod dostatkiem.
Problem wody nie dotyczy tylko, jak się powszechnie sądzi - Afryki. Wiedzą o tym mieszkańcy wielu miejsc, także w naszym kraju, korzystający codziennie z beczkowozów wodą pitną.
Dostęp do wody powinien zostać uznany za fundamentalne prawo człowieka. Lluis Maria de Puig, przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy
- Ważne jest wyrobienie w sobie postawy proekologicznej i dbanie o racjonalne korzystanie z wody, gdyż problem z jej deficytem może dotknąć wszystkich, nawet mieszkańców naszego kraju - mówi Janina Ochojska, prezes Polskiej Akcji Humanitarnej.
Wielki brak
Na całym świecie 2,5 miliarda ludzi nie ma dostępu do czystej wody, w samej Europie jednak nadal nie oczyszcza się połowy ścieków miejskich.
Od tego, jak będziemy gospodarować wodą zależy los nas wszystkich i... przyszłych pokoleń. Dlatego na świecie powstało wiele organizacji, które działają na rzecz - z jednej strony - oszczędzania wody w krajach mających jej (często pozornie) pod dostatkiem i - z drugiej - ludzi dosłownie umierających z pragnienia.
Co można zrobić? Bardzo wiele, przede wszystkim zaczynając od siebie i oszczędzając wodę. Piotr Sasin, Polska Akcja Humanitarna
- Co można zrobić? Bardzo wiele, przede wszystkim zaczynając od siebie i oszczędzając wodę. Można też wspierać naszą kampanię wodną przez swój 1 proc. podatku dochodowego czy zakup gadżetów, z których pieniądze zasilają kampanię - powiedział TVN24 Piotr Sasin z Polskiej Akcji Humanitarnej, od wielu lat budującej studnie w najbiedniejszych krajach świata (Darfurze czy Sudanie).
Nawet bez pustych deklaracji
Działania organizacji humanitarnych są kluczowe w kwestii dostępu do wody. Szczególnie, że po raz kolejny społeczność światowa pokazała, jak niewiele potrafią uczynić dla najbardziej potrzebujących.
Już wiadomo, że uczestnicy trwającego w Stambule Światowego Forum Wody nie uznają w swej deklaracji końcowej dostępu do wody za "fundamentalne prawo człowieka" - powiedziała w sobotę jedna z wiceprzewodniczących Forum, Turczynka Sumru Noyan.
Według nieoficjalnych informacji, uznaniu wody za dobro wszystkich ludzi sprzeciwiły się Stany Zjednoczone, wsparte m.in. przez Brazylię.
- Woda kosztuje pieniądze i dlatego dostęp do niej nie został uznany za prawo każdego człowieka - skomentował Hasan Sarikaya, podsekretarz stanu w tureckim Ministerstwie Środowiska.
Woda prawem człowieka
Woda podzieliła świat na tych, którzy udają, że nie ma problemu i tych, którzy walczą o każdą jej kroplę. Ale problemu nie da się zwyczajnie spuścić do kanalizacji.
- Dostęp do wody powinien zostać uznany za fundamentalne prawo człowieka - podkreśliła w piątek w Strasburgu, komentując obrady stambulskiego Forum, przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Lluis Maria de Puig.
Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAH, EPA