Co najmniej 130 młodych mężczyzn może uniknąć zasądzonej kary śmierci - ocenia amerykańska organizacja praw człowieka Human Rights Watch. To miałby być pierwszy skutek wydanego w sobotę przez irański sąd zakazu egzekucji na osobach poniżej 18 roku życia, których skazano za "przestępstwa związane z narkotykami". Najpierw jednak zakaz musi zostać zatwierdzony przez irański parlament.
- Jeżeli Iran wdroży ten zakaz sądowy, świat znacznie przybliży się do końca egzekucji za zbrodnie popełnione przez dzieci - uznała Clarisa Bencomo z nowojorskiego biura Human Rights Watch. - Irańska legislatura powinna działać szybko na rzecz ochrony młodocianych Irańczyków, uznając zakaz za obowiązujący.
Amnesty International z siedzibą w Londynie poszło krok dalej. - Mamy nadzieję, że to otworzy drogę do całkowitej abolicji kary śmierci w Iranie - czytamy w oświadczeniu organizacji.
Iran odpowiada za największą liczbę egzekucji młodocianych wśród nielicznych krajów - m.in. Arabii Saudyjskiej, Jemenu, Sudanu czy Pakistanu - ją stosujących. I tak, w ostatnich trzech latach właśnie na Iran miało przypaść ponad dwie trzecie dokonanych egzekucji - 26 z 32, o których wiadomo. W samym 2008 roku, wyrok wykonano na sześciu młodych osobach.
Kara śmierci na dożywocie
Zgodnie z nowoprzyjętą dyrektywą, kara śmierci została zamieniona na dożywotnie pozbawienie wolności, bez względu na rodzaj popełnionej zbrodni, i mogłaby być dalej zmniejszona za dobre zachowanie - poinformował w sobotę zastępca prokuratora krajowego Hossein Zabhi. Podobny zapis został wydany już cztery lata wcześniej - nie zmienił sytuacji. Wówczas sędziowie dostali prawo nie orzekania kary śmierci dla młodocianych, o ile rodzina ofiary odmówi przyjęcia finansowej rekompensaty i nie ułaskawi sprawcy.
Krytyka ze strony Europy i Stanów Zjednoczonych tu nie pomaga; w odpowiedzi Teheran wytacza własne oskarżenia o stosowanie przez Zachód podwójnych standardów.
Źródło: Reuters, PAP, thenewstribune.com, iht.com