Na znak solidarności z redakcją zaatakowanego przez terrorystów francuskiego tygodnika "Charlie Hebdo" szereg niemieckich gazet zamieściło w czwartkowych wydaniach karykatury proroka Mahometa i inne rysunki krytyczne wobec islamu. We włoskiej prasie częste są opinie, że to "11 września Francji i Europy".
Wydawany w Berlinie tabloid "B.Z." opublikował na całej pierwszej stronie zatytułowanej "Vive la liberte" karykatury autorstwa współpracowników satyrycznej francuskiej gazety. Podobnie postąpiły redakcje innych gazet.
Z szacunku dla zmarłych
"Berliner Zeitung" tłumaczy, że decyzja zapadła nie dlatego, że karykatury podobają się dziennikarzom. "Publikujemy rysunki satyryczne "Charlie Hebdo" z szacunku do zamordowanych, którzy bronili wolności słowa" - napisali dziennikarze w liście otwartym do czytelników.
W ataku na redakcję pisma satyrycznego "Charlie Hebdo" w Paryżu zginęło w środę 12 osób. Trzej zamaskowani napastnicy wdarli się do redakcji i zastrzelili uczestników kolegium redakcyjnego, po czym zbiegli. Po ataku rozpoczęto poszukiwania sprawców, zidentyfikowanych przez policję jako 18-letni Hamyd Mourad oraz bracia Kouachi - 34-letni Said i 32-letni Cherif. Mourad w nocy oddał się w ręce policji; twierdzi, że jest niewinny.
Zamach na fundament demokracji
Włoska prasa pisze z kolei, że atak terrorystów na redakcję francuskiego tygodnika "Charlie Hebdo" to zamach na wolność wszystkich i na fundament demokracji, jakim jest wolna prasa.
Dziennik "Corriere della Sera" zauważa, że dla "opinii publicznej cywilizowanego świata" liczy się głównie to, iż sprawcy ataku w Paryżu dokonali go z okrzykami "Allah akbar" i "Pomściliśmy proroka Mahometa". Zwraca uwagę na zjawisko islamofobii i apeluje o nielekceważenie faktu, że Europa ma problem z islamem. Pisząc o islamie jako mieszance religii, kultury i historii, publicysta dziennika podkreśla, że w systemie tym kobiety nie mają takich samych praw i obowiązków jak mężczyźni, otwarcie chrześcijańskiego kościoła jest przeważnie zabronione, a reżimy polityczne mają niemal zawsze charakter despotyczny i rzadko uznają wolność.
Możliwość krytykowania
"Jeśli to jest islam, to my chcemy mieć możliwość krytykowania go tak, jak nam się podoba, jak nauczyliśmy się krytykować chrześcijaństwo, buddyzm i tysiąc innych rzeczy" - zaznacza autor komentarza "11 września Europy". Dodaje, że prawo do krytyki nie może oznaczać narażania życia. "Byłoby nam miło zobaczyć, że to prawo jest uznawane też przez autorytety w tamtym świecie (islamskim)" - zaznacza publicysta mediolańskiego dziennika.
Na pierwszej stronie gazety pojawia się również opinia, że redakcja francuskiego tygodnika była osamotniona. "Wszyscy mówią: nie ustąpimy. Niestety już ustąpiliśmy, kiedy ze strachu pozostawiliśmy samemu sobie "Charlie Hebdo", który publikował duńskie karykatury wyśmiewające islam” - pisze włoski komentator. "Nie zgadzaliśmy się z tymi karykaturami. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że zostawiając samych dziennikarzy i karykaturzystów "Charlie Hebdo", naraziliśmy ich na zemstę islamskiego fanatyzmu" - ocenia "Corriere della Sera".
Śmierć w sercu Europy
"La Repubblica" wyraża przekonanie, że środowym atakiem, w którym zginęło 12 osób, "islamski terroryzm przyniósł śmierć do serca Europy", zadając cios w symbol demokracji - prasę. W opinii redaktora naczelnego gazety Ezia Mauro celem tego ataku była wolność Zachodu, którą fanatycy postrzegają jako coś wywrotowego. To prasa - dodaje - jest symbolem i istotą cywilizacji zachodniej.
"Terroryści potwierdzają nam, że nie ma wolności bez gazet" - pisze Mauro. Dodaje, że fanatyzm nie toleruje swobodnego dostępu do informacji i nie rozumie satyry.
Na łamach rzymskiego dziennika marokański pisarz Tahar Ben Jelloun wyraża opinię, że prawdziwymi ofiarami paryskiego zamachu padli wyznawcy islamu, którzy żyją w pokoju.
Nie przymykać oczu
Katolicki dziennik "Avvenire" apeluje w tytule o "otwarcie oczu" i podkreśla, że przymykając je od dawna na okrucieństwa dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie w Iraku i Syrii, Zachód przygotowuje grunt pod nienawiść i przemoc także w swoich miastach.
Prawicowy "Il Giornale" opublikował zaś serię karykatur dotyczących islamu tłumacząc, że czyni to w imię wolności prasy.
Autor: asz\mtom / Źródło: PAP