1,7 tys. więźniów na wolności

 
Berdymuchammedow chce ocieplić wizerunek krajuTVN24

Turkmenistan nie kojarzy się z przestrzeganiem praw człowieka. Środkowoazjatycki bogaty w surowce kraj próbuje jednak poprawiać swój wizerunek, co jakiś czas wypuszczając więźniów na wolność.

Z turkmeńskich więzień na mocy amnestii wyszło właśnie 1697 osadzonych. Nie wiadomo, ilu z nich to więźniowie polityczni, którzy za rządów poprzedniego prezydenta kraju Saparmurada Nijazowa masowo trafiali za kraty.

Za jego następcy Kurbankuły Berdymachemmedowa, który chce utrzymywać poprawne stosunki z Zachodem, uścisk władzy zelżał, ale obrońcy praw człowieka ostrzegają - Turkmenistan to nie jest kraj wolności.

Nadal nie wiadomo, ilu więźniów sumienia jest pod kluczem i ilu z nich poddawanych jest torturom, popularnym środkiem za Nijazowa. Berdymuchammedow zapewnia jednak, że jego kraj zmierza w kierunku demokracji.

Co roku w ramach demokratyzacji z więzień wychodzą kolejni więźniowie.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: TVN24