Atakował nożem ludzi w galerii, jedną osobę zabił. Jest na wolności, prokurator protestuje

Nożownik ze Stalowej Woli doprowadzony do prokuratury
Bagnetami zaatakował ludzi w centrum handlowym. Nowe informacje o nożowniku
Źródło: Aneta Regulska | Fakty w Południe

Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu złożyła zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Zamościu, który uchylił stosowany wobec Konrada K. środek zapobiegawczy w postaci umieszczenia go w szpitalu psychiatrycznym. Mężczyzna w 2017 roku zaatakował nożami klientów galerii handlowej w Stalowej Woli (woj. podkarpackie). Jedna osoba nie przeżyła ataku.

Prokurator wskazał, że sąd błędnie ustalił, że zachodzą przesłanki do uchylenia stosowanego wobec mężczyzny środka zabezpieczającego. "Sąd Okręgowy w Zamościu oparł swoje postanowienie wyłącznie na ustaleniach płynących z pisemnej i ustnej opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa opiniujących w tej sprawie. Dokonanie takich ustaleń wyłącznie w oparciu o opinię lekarską jest niewystarczające do dokonania prawidłowej i kompleksowej oceny występowania przesłanek warunkujących dalsze stosowanie środka zabezpieczającego w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym" - przekazał w komunikacie Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Czytaj też: Areszt dla nożownika ze Stalowej Woli. "Przejrzeliśmy monitoring, widok porażający"

Jak dodał, "koniecznym jest także dokonanie analizy prawdopodobieństwa popełnienia przez Konrada K. czynu zabronionego o znacznym stopniu społecznej szkodliwości, z uwzględnieniem dotychczasowej linii jego życia, uprzedniej karalności oraz obecnej sytuacji życiowej, a także warunków bytowych, lokalowych czy też rodzinnych, które to czynniki mają niebagatelne znaczenie w kontekście pomyślności terapii i zapobieżenia powrotowi do popełnienia poważnych czynów zabronionych".

Prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez orzeczenie wobec Konrada K. dalszego stosowania środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w Szpitalu Psychiatrycznym w Radecznicy.

Złożone przez prokuraturę zażalenie rozpozna Sąd Apelacyjny w Lublinie.

Czytaj też: Świadek ataku nożownika: stał trzy metry ode mnie, w jego oczach widziałem zabójcę

Napastnik został ujęty przez klientów galerii w Stalowej Woli
Napastnik został ujęty przez klientów galerii w Stalowej Woli
Źródło: DAREK DELMANOWICZ/PAP/EPA

Atak w galerii

Konrad K. w październiku 2017 roku zaatakował nożami klientów galerii handlowej w Stalowej Woli. Jedna z jego ofiar - 50-letnia kobieta - w wyniku obrażeń zmarła. Osiem innych osób zostało rannych. Mężczyznę ujęli klienci galerii i przekazali policji.

Konradowi K. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób, poprzez atakowanie dwoma nożami i zadawanie ran w klatkę piersiową, jamę brzuszną i plecy.

K. w toku śledztwa przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, z których - jak informowała wówczas prokuratura - wynikało, że za swoje niepowodzenia życiowe obwinia społeczeństwo. Mężczyzna od 2015 roku leczył się psychiatrycznie. W swoim zakładzie pracy często bywał na zwolnieniach lekarskich od psychiatry. Po upływie ostatniego nie wrócił do pracy i nie przedłożył kolejnego zwolnienia.

Czytaj też: W galerii handlowej atakował ludzi nożem, jedną osobę zabił. Do więzienia nie trafi

Konrad K. został uznany przez biegłych za niepoczytalnego. Dlatego zamiast do więzienia trafił na przymusowe leczenie zamkniętego ośrodka psychiatrycznego.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: