Policjanci z drogówki w Nowym Dworze Mazowieckim w środę, 10 grudnia, około godz. 10 na krajowej "7" w Czosnowie zauważyli audi jadące z dużą prędkością audi od strony Warszawy.
"Kierujący tym pojazdem mężczyzna wyprzedzał innych uczestników ruchu drogowego na oznakowanym przejściu dla pieszych. Wynik pomiaru wskazał, że poruszał się z prędkością 115 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych chcieli go zatrzymać do kontroli drogowej, ale przejechał przez pas rozdzielający jezdnię i zaczął uciekać z powrotem w kierunku Warszawy" - opisuje kom. Joanna Wielocha z policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Ucieczkę zakończył w przydrożnym rowie
Podczas ucieczki kierowca audi doprowadził do kolizji z fiatem i volvo, a rajd zakończył, dachując w przydrożnym rowie. Próbował jeszcze uciekać pieszo, ale szybko został obezwładniony.
Kierowcą był 51-letni mieszkaniec Warszawy.
"Uciekał, ponieważ ma aż sześć sądowych zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych, w tym jeden dożywotni, a w trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim narkotyki, w postaci mefedronu. Na tym nie koniec. Był poszukiwany w celu ustalenia aktualnego miejsca pobytu, a ponadto do odbycia kary bezwzględnego pozbawienia wolności w wymiarze trzech lat i trzech miesięcy" - dodaje kom. Joanna Wielocha
Mężczyzna trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a następnie do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe lata.
Grozi mu dodatkowa kara - nawet do pięciu lat więzienia - za złamanie sądowego zakazu, ucieczkę i posiadanie narkotyków.
Za ostatnie drogowe "wyczyny" został już ukarany mandatami w kwocie czterech tysięcy złotych.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Nowy Dwór Mazowiecki