Zarzut uszkodzenia mienia usłyszał 36-letni mężczyzna, który w Sanoku (woj. podkarpackie) wybił dwie boczne szyby w amerykańskim radiowozie, który stał na dworcu autobusowym i był reklamą jednego z lokali. Sprawca w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Właściciel oszacował straty na ponad 20 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło w środę (12 kwietnia) po godzinie 20 na ulicy Lipińskiego. Jak przekazała aspirant Anna Oleniacz, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sanoku, ze zgłoszenia wynikało, że w amerykańskim radiowozie, który jest zaparkowany w okolicy dworca autobusowego, ktoś wybił dwie boczne szyby.
Na widok policjantów zaczął uciekać, został zatrzymany i doprowadzony do komendy
- Policjanci ustalili rysopis sprawcy uszkodzenia i rozpoczęli patrol w poszukiwaniu mężczyzny. Niedaleko sklepu na ulicy Lipińskiego zauważyli człowieka, który mógł być sprawcą uszkodzenia pojazdu. Na widok policjantów zaczął uciekać. Został zatrzymany i doprowadzony do komendy policji - poinformowała aspirant Oleniacz.
Sprawca pijany, wyrządził straty na ponad 20 tysięcy złotych
Jak podała, badanie alkomatem wykazało w organizmie 36-latka ponad dwa promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut zniszczenia mienia.
Właściciel wycenił straty na ponad 20 tysięcy złotych. O karze dla sprawcy zdecyduje sąd.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Sanok