Policjanci z Mielca dostali zgłoszenie, że na ulicy Biernackiego rowerzystka uderzyła w znak drogowy. Okazało się, że kobieta jest pijana – miała prawie cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zgłoszenie o nietypowym zdarzeniu policjanci odebrali w niedzielę po południu. 45-latka została przebadana alkomatem który potwierdził, że rowerzystka jest nietrzeźwa - miała prawie cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jak zapowiada policja, kobieta wkrótce stanie przed sądem. W zderzeniu ze znakiem drogowym nie odniosła obrażeń zagrażających życiu.
"Pijany rowerzysta jest zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego warto dwa razy zastanowić się, zanim wsiądziemy na rower po alkoholu. Konsekwencją takiego nieodpowiedzialnego zachowania może być nie tylko wysoki mandat karny, ale również stworzenie zagrożenia dla życia bądź zdrowia własnego lub innych osób" – przekonują policjanci.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja