- Kiedy wyjeżdżaliśmy z Grecji, obiecaliśmy, że damy z siebie wszystko. Ten wynik pozwoli uśmiechnąć się wszystkim moim rodakom - powiedział po spotkaniu z Rosją bohater Greków Giorgos Karagounis. To właśnie dzięki jego bramce podopieczni Fernando Santosa pokonali w Warszawie Sborną 1:0 i awansowali do ćwierćfinału Euro 2012.
Karagounis trafił do bramki Rosjan w doliczonym czasie pierwszej połowy.
- Przeciwnik „usnął”, popełnił błąd i przejąłem piłkę. Rywale byli daleko ode mnie. Strzeliłem i dzięki Bogu trafiłem do siatki. Ten gol jeszcze bardziej wzmocnił naszą pewność siebie, w efekcie jesteśmy w fazie pucharowej - podkreślił 35-letni pomocnik.
- Decydującym elementem była nasza wola zwycięstwa i zaangażowanie. Po meczu z Czechami wiedzieliśmy, że teraz wszyscy musimy stawić czoła bardzo silnemu rywalowi. Włożyliśmy w ten mecz mnóstwo serca. Pokazaliśmy, że mamy charakter. Nasi kibice bardzo mocno nas wspierali, doskonale dopingowali. Jestem szczęśliwy, że mogliśmy dać radość wszystkim Grekom na świecie. Od dawna podkreślałem, że nie musimy nikomu nic udowadniać. Mamy wspaniały kraj, ludzi i piękną historię - przyznał kapitan reprezentacji Grecji.
„UEFA powinna przejrzeć zapis wideo”
W drugiej połowie Karagounis zobaczył żółtą kartkę, ponieważ arbiter uznał, że grecki pomocnik próbował wymusić rzut karny. Sam zawodnik nie zgadza się z tą decyzją. Na dodatek kartka eliminuje go z występu w ćwierćfinale.
- Może UEFA powinna przejrzeć zapis wideo tej sytuacji, ponieważ nie mogę zagrać w kolejnym meczu. Arbiter podejmował czasami decyzje, które nie były sprawiedliwe dla mojej reprezentacji. W ogóle jeśli chodzi o sędziów, wszyscy widzą, co dzieje się od początku mistrzostw. Nie uznano nam dwóch goli. Mogliśmy mieć siedem punktów w grupie - uważa Karagounis.
- Kiedy wyjeżdżaliśmy z Grecji, obiecaliśmy, iż damy z siebie wszystko. Myślę, że nasz występ pozwoli uśmiechnąć się wszystkim moim rodakom. Nie chodzi tylko o wynik meczu z Rosją, ale także styl, w jakim tego dokonaliśmy - zakończył kapitan Greków, wybrany najlepszym piłkarzem sobotniego meczu.
Autor: jak//kdj / Źródło: PAP