Jedno spotkanie zgromadziło średnio nieco ponad 10 tys. widzów (dokładnie 10 300). Frekwencja byłaby jeszce bardziej imponująca, gdyby w pierwszej kolejce sezonu Lech rozgrywał swój mecz w Poznaniu. Tam zawsze można liczyć na tłumne przybycie kibiców.
Największą publiczność (16 544 osób) zgromadziło spotkanie w Warszawie, gdzie Legia w ligowym klasyku podejmowała Widzew Łódź. Ponad dziesięć tysięcy widzów pojawiło się także na obu stadionach w Krakowie oraz na PGE Arenie w Gdańsku.
- Dobra frekwencja to także zasługa beniaminków. Frekwencja na meczach Cracovii i Zawiszy to bardzo dobra wiadomość - mówi dyrektor logistyki rozgrywek w Ekstraklasie SA Marcin Stefański.
W wakacje też się opłaca
W poprzednim sezonie w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy tylko trzykrotnie zanotowano wyższą łączną frekwencję podczas jednej serii gier niż w pierwszej kolejce sezonu 2013/2014.
- Liczba kibiców podczas meczów pierwszej kolejki udowadnia, że mecze rozgrywane w czasie wakacji mogą cieszyć się dużą popularnością - dodaje Stefański.
Dla przypomnienia, w trakcie poprzedniego sezonu jeden mecz Ekstraklasy oglądało na stadionach średnio 8314 widzów.
Autor: MP/kcz / Źródło: sport.tvn24.pl