Włodarze Ekstraklasy SA zastanawiają się nad przyszłością rywalizacji o Superpuchar Polski. Całkiem możliwe, że mecz mistrza ze zdobywcą krajowego pucharu będzie rozgrywany poza granicami Polski.
Nad rywalizacją o Superpuchar Polski od kilku lat wisi fatum. W 2011 roku mecz Wisły z Legią, który miał odbyć się na Stadionie Narodowym, nie doszedł do skutku, gdyż nie zgodziła się na to policja, rok później doszło do sytuacji, że jednym z uczestników był gospodarz obiektu (Legia przegrała na Łazienkowskiej po karnych ze Śląskiem), a w tym sezonie Superpuchar nie dojdzie do skutku, ponieważ włodarze Ekstraklasy SA byli pochłonięci głównie reformą rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Plany są, konkretów jeszcze nie ma
Waldemar Gojtowski, manager do spraw komunikacji Ekstraklasy SA, przyznał w rozmowie z portalem ekstraklasa.tv, że sprawa Superpucharu Polski była wielokrotnie poruszana na posiedzeniach spółki. Póki co konkretów jednak nie ma.
- Meczu o Superpuchar Polski nie ma w tegorocznym kalendarzu, ale nie zasypiamy gruszek w popiele i mogę zapewnić, że dyskutujemy o wielu opcjach. Jedną z nich jest również ta, że rywalizacja o Superpuchar toczona będzie za granicą. Póki co nie ma jednak żadnych długoletnich planów, wszystko jest jeszcze w fazie rozważań – wyjaśnił Gojtowski.
Jak nie wiadomo, o co chodzi…
Za pomysłem przeniesienia Superpucharu, np. do Anglii, mogą stać pieniądze. Dla organizatorów rywalizacja mistrza ze zdobywcą krajowego pucharu jest wydarzeniem komercyjnym, który powinien generować zysk. Polskie prawo zabrania jednak reklamowania firm, oferujących zakłady bukmacherskie w Internecie. Na Wyspach przepisy nie są aż tak restrykcyjne, dzięki czemu Ekstraklasa SA mogłaby liczyć na o wiele większe przychody z reklam.
Autor: Robert Iwanek, ekstraklasa.tv