Katastrofalną formę prezentują w tym sezonie snajperzy Podbeskidzia Bielsko-Biała. Ostatnim napastnikiem, który zdobył bramkę dla podopiecznych Czesława Michniewicza, był Marcin Robak z Pogoni Szczecin, autor samobójczego gola.
Po 11 kolejkach zamykające ligową tabelę Podbeskidzie ma na koncie zaledwie 8 strzelonych goli. Mało tego, dwa spośród tych ośmiu trafień były dziełem ich rywali. Do własnej siatki w meczach z Podbeskidziem trafiali Piotr Malarczyk z Korony Kielce i Marcin Robak z Pogoni Szczecin.Robak ostatnim napastnikiem ze zdobytą bramkąCo ciekawe, napastnik "Portowców" jest ostatnim snajperem, który dał ekipie z Bielska-Białej gola. Fabian Pawela i Krzysztof Chrapek nie zdołali w tym sezonie ani razu trafić do siatki, a trzeci z napastników, Łukasz Żegleń, zdobył zaledwie jedną bramkę - w przegranym 1:2 spotkaniu 2. kolejki z Górnikiem Zabrze.Pięć meczów bez bramkiDorobek ofensywy Podbeskidzia wygląda w tym sezonie wręcz fatalnie. W pięciu meczach - z Legią, Zagłębiem, Jagiellonią, Piastem i Lechem - podopieczni Czesława Michniewicza nie potrafili strzelić choćby jednego gola. Najlepszym strzelcem drużyny jest natomiast pomocnik Marcin Wodecki, który do siatki rywali trafił raptem dwa razy.
Autor: ekstraklasa.tv