Rodzice w dużych miastach nie chcą posyłać sześciolatków do szkół

Karolina Elbanowska i Urszula Augustyn w "Tak jest"
Karolina Elbanowska i Urszula Augustyn w "Tak jest"
Źródło: TVN24 | tvn24

W dużych miastach co piąty rodzic stara się o odroczenie obowiązku szkolnego dla sześciolatka, który powinien we wrześniu iść do szkoły. - Do tej pory dzieci, aby pójść wcześniej do szkoły, musiały przejść diagnozę, czy się nadają. I przechodziła ją niewielka ilość dzieci. Teraz jednym dekretem odwrócono sytuację i nagle wszystkie dzieci się nadają. A przecież ich rozwój nie przyspieszył w taki sposób, żeby nagle całe pokolenie było gotowe do tego, żeby rozpocząć edukację przedszkolną - mówi Karolina Elbanowska z ruchu "Ratuj maluchy". - Obecnie dla dzieci w przedszkolu jest przeprowadzany test dojrzałości szkolnej, który jest pierwszym sygnałem dla rodziców do podjęcia decyzji - tłumaczyła Urszula Augustyn z PO.

Autor: TVN24 / Źródło: tvn24

Czytaj także: