Gdy on pędził - nikt go nie gonił. O tym, że jego brawurowa jazda zagraża innym, nie myślał ani wtedy, gdy w szalonym rajdzie pokonywał warszawskie ulice, ani teraz, gdy ma za to stanąć przed sądem. Oczekiwał zachwytów i poklasku, ale doczekał się prokuratorskich zarzutów, bo chyba tylko cudem nikogo nie zabił. Robert N. - znany jako Frog - pewny siebie, a wręcz zuchwały na filmach zamieszczanych w internecie, teraz - stojąc twarzą w twarz ze śledczymi i z dziennikarzami - nie jest już skory do występów. Chciał być sławny i jest. Skąd więc ta przemiana?
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24