Prezes Daniel Obajtek ogłasza, że cześć Lotosu trafia w ręce saudyjskiego potentata paliwowego, a część stacji paliw będzie węgierska. Skoro węgierska to prawie rosyjska - zauważa opozycja i pyta, czy to jest właśnie narodowa polityka energetyczna. Karolina Bałuc.