Grupa dzieci niepełnosprawnych wraz z rodzicami rozpoczęła protest okupacyjny w Sejmie. Manifestujący domagają się spełnienia obietnic premiera, dotyczących między innymi podniesienia wysokości świadczeń. Jak mówiła jedna z liderek protestu, Iwona Hartwig, obecnie rodzic niepełnosprawnego dziecka dostaje zaledwie około 600 złotych pomocy, co nie wystarcza ani na zakup leków, ani na rehabilitację. Nie zgadzał się z nią senator Jan Filip Libicki, według którego wysokość świadczeń to około tysiąc złotych. Polityk Platformy namawiał także do zaprzestania protestu, ponieważ "to co robią w tej chwili protestujący, jest przez bardzo wielu polityków wykorzystywane do podnoszenia sobie marnych notowań".
Autor: TVN24 / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24