Klęska na mundialu. Hiszpania bez selekcjonera

Nawałka: mieliśmy duże oczekiwania
Nawałka: mieliśmy duże oczekiwania
Źródło: tvn24

Fernando Hierro nie jest już trenerem reprezentacji Hiszpanii, która na mistrzostwach świata w Rosji odpadła jeszcze przed ćwierćfinałami.

Okoliczności objęcia kadry przez byłego piłkarza Realu były niezwykłe. Dwa dni przed pierwszym meczem z Portugalią Królewscy ogłosili, że jej nowym trenerem będzie Julen Lopetegui. Szef hiszpańskiej federacji (RFEF) Luis Rubiales wściekł się, bo o niczym nie wiedział i wylał selekcjonera. Dwie godziny później trenerem był już Hierro, pracujący jako dyrektor sportowy.Miejscowe media określiły decyzję Rubialesa jako skandaliczną i niezrozumiałą. Były nawet obawy, czy drużyna prowadzona przez niedoświadczonego Hierro awansuje do 1/8 finału.

Zawiedli

W grupie B Hiszpania okazała się jednak najlepsza, choć w żadnym z trzech spotkań nie porwała swoją grą. Kolejno zremisowała z Portugalią (3:3), zwyciężyła z Iranem (1:0) oraz uratowała w 91. minucie punkt z Marokiem (2:2). W starciu o ćwierćfinał mistrzowie świata sprzed ośmiu lat zawiedli. Przez 120 minut nie potrafili zmóc gospodarzy (1:1), którzy później celniej strzelali rzuty karne (3-4).Po nieudanym turnieju było niemal pewne, że 50-latek przestanie być selekcjonerem. W niedzielę hiszpańska federacja oficjalnie ogłosiła rozstanie. Hierro mógł wrócić na stanowisko dyrektora sportowego, ale odmówił.

Dwie kadencje

W tej roli pracował w tłustych latach 2007-2011. Zespół prowadzony przez Luisa Aragonesa sięgnął po mistrzostwo Europy (2008), później za kadencji Vicente del Bosque zdobył Puchar Świata (2010). Druga kadencja Hierro trwała od listopada 2017 roku. Teraz - jak zaznaczył związek - zamierza poszukać nowych wyzwań. Jako piłkarz rozegrał w reprezentacji 89 spotkań i strzelił 29 goli."Dziękujemy Fernando Hierro za jego zaangażowanie oraz poczucie odpowiedzialności, gdy przejął prowadzenie drużyny narodowej w wyjątkowej sytuacji" - napisał w oświadczeniu RFEF.Nazwisko nowego selekcjonera nie jest jeszcze znane.

Autor: kz / Źródło: sport.tvn24.pl

Czytaj także: