Do Moskwy zgodnie z planem przyleciała reprezentacja Senegalu. Nie byli rozmowni. Z piłkarzami z Afryki Polacy zmierzą się we wtorek na stadionie Spartaka.
Senegalczycy swoją bazę na mundialu mają w Kałudze. Tam w hotelu SK Royal byli bardzo pilnie strzeżeni przed ludźmi z zewnątrz. Kontaktu z piłkarzami nie miały nawet senegalskie media.
Polacy dzień później
W niedzielę senegalski zespół przemieścił się z Kaługi do Moskwy. Podróż trwała krótko, gdyż oba miasta dzieli zaledwie 180 km. Polacy do stolicy Rosji udadzą się w poniedziałek. Do tego czasu pozostają w swojej bazie w Soczi. W Moskwie ich hotel od senegalskiego dzieli jedno duże skrzyżowanie. Ulica jest ruchliwa, ale piłkarzom nie powinien przeszkadzać zgiełk.
Jak było do przewidzenia, po przyjeździe pod swój moskiewski hotel, piłkarze z Afryki nie rozmawiali z mediami, ani z kibicami. Cała ekipa w ciszy i spokoju przeszła z autokaru do hotelu. Na ich autobusie widnieje napis "Niemożliwe nie jest senegalskie". Będą starali się to udowodnić podczas mundialu.
Senegalczycy w poniedziałek mają zaplanowany trening, a we wtorek czeka ich mecz z Polską.
Autor: dasz / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24