- Taki jest ten sport - raz się wygrywa, raz przegrywa - powiedział po meczu z Bułgarią, w rozmowie z nSport, rozgrywający polskiej drużyny Paweł Zagumny. A trener Andrea Anastasi dodał: "To tylko jedna przegrana. Może lepiej, że teraz". W drugim meczu igrzysk olimpijskich Polacy przegrali z reprezentacją Bułgarii 1:3.
Anastasi zaznaczył, że polska drużyna nie zagrała "totalnie źle". - Tak naprawdę nie jestem smutny, bo chłopaki walczyli - ocenił trener.
I dodał: - To długi turniej i sądzę, że po wspaniałej wygranej w Włochami staciliśmy koncentrację, a Bułgarzy grali bardzo dobrze, bez problemów, bez myślenia i wygrali ten mecz. Ale OK, to tylko jedna przegrana. Może dobrze, że stało się to teraz, bo wiemy, że musimy zagrać lepiej w nastepnym meczu z Argentyną - powiedział Anastasi.
Nie nasz styl
Zdaniem trenera najgorsze w meczu z Bułgarami było to, że "nie graliśmy równo". - To nie jest nasz styl gry, ale czasem tak się zdarza, a przecież nie ulegliśmy nikomu przez ostatnie trzy miesiące. Lepiej chyba przegrać mecz teraz niż w przyszłym tygodniu - podkreślił.
Podobnego zdania był rozgrywający Paweł Zagumny. - Balonik pękł i miejmy nadzieję, że będzie już nam teraz łatwiej. Najważniejszy jest teraz mecz z Argentyną, wyciągniemy wnioski po meczu z Bułgarią. Zabrakło trochę szczęścia, bo Bułgaria zagrała znakomite spotkanie - ocenił zawodnik.
I dodał: - Wszyscy zobaczyliśmy, że nie jesteśmy niepokonani i mam nadzieję, że to tylko wyjdzie na plus.
Mecz Polska - Argentyna w czwartek, 2 sierpnia o godz. 17.45. Relacja na żywo w tvn24.pl.
Autor: mn//kdj / Źródło: NSPORT