Ma 19 lat, a z piłką Kylian Mbappe potrafi wyczyniać cuda. W drugiej połowie półfinału z Belgią zrobił coś, czego nie powstydziliby się najlepsi dryblerzy. Francuz znów pokazał też to drugie, gorsze oblicze.
O tym, jak potrafi przyspieszyć z piłką, zwłaszcza po meczu z Argentyną, wiedzą wszyscy.
Z Belgami dwoma dotknięciami ośmieszył obrońców i podał piętą do kolegi. Była 54. minuta półfinału i kibice piali z zachwytu. To było coś, z czego kiedyś słynął rodak młodzieńca Zinedine Zidane. Aż szkoda, że po tej akcji nie padł gol. Zawiódł Olivier Giroud, którego strzał w ostatniej chwili został zablokowany.
To było piękne!@KMbappe pic.twitter.com/BytcHuxEmz
— Zawód: Typer (@zawod_typer) 10 lipca 2018
Za długo przy Neymarze
Mbappe dał się zapamiętać jeszcze z innej sytuacji. W samej końcówce spotkania, gdy rywalom się spieszyło, zrobił wszystko, żeby nie oddać im piłki. Za niesportowe zachowanie zarobił żółtą kartkę.
Donc c’est ça votre super joueur en mousse @KMbappe mdr pic.twitter.com/ZNMkVxo1bN
— VINZ (@VINZinv) 10 lipca 2018
To nie pierwszy raz, gdy wart miliony młodzieniec doprowadził rywali do furii. W ćwierćfinale z Urugwajem wziął przykład z klubowego kolegi Neymara i padł na murawę niczym rażony piorunem, choć został zaczepiony lekko i przypadkowo.
Francja pokonała Belgię 1:0 i po raz trzeci w historii zagra w finale mistrzostw świata.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl