Zdaniem Andrzeja Olechowskiego nie ma podstaw do krytykowania Aleksandra Kwaśniewskiego. - Czy te pieniądze szły do kieszeni czy na konkretny program - pytał w "Kropce nad i" Olechowski. - Pinczuk ma fundację, jak wielu bogatych ludzi na świecie i ta fundacja między innymi finansuje różne pożyteczne projekty, w których również brała udział fundacja Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie wyobrażam sobie, żeby Aleksander Kwaśniewski był utrzymywany przez oligarchę ukraińskiego.