Miałem nadzieję, że Macierewicz wezwie Misiewicza na dywanik i mu powie: "Bartek, koniec, to się skończyło". Jednak Antoni Macierewicz nie zrobił nic - komentował w "Kawie na ławę" w TVN24 Tadeusz Cymański (Solidarna Polska). - Dzisiaj robi się kozła ofiarnego z Misiewicza. A to nie on się powoływał na te stanowiska - mówił z kolei szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.