Idziesz z psem, zabierz dowód

Dozwolone od lat 18
Dozwolone od lat 18
Źródło: TVN24

Środa, 3 grudnia Chcesz wyjść z psem na spacer? Koniecznie zabierz... dowód. Słupscy radni zdecydowali, że w miejscach publicznych zwierzęta domowe, zwłaszcza psy, mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby dorosłej. Jeśli jest inaczej, spacer nawet dużych dzieci z małym psem, kończy się mandatem dla rodziców.

14-letnia Natalia Dybek i jej suczka Punia, są prawie nierozłączne. Jednak psa na spacer Natalia wyprowadzić nie może. - Kocham swojego psa, ale nie mogę z nim wychodzić na spacer, bo został uchwalony taki przepis - mówi zrozpaczona Natalia.

Jej ojciec, musi zapłacić 200 zł grzywny za to, że jego nastoletnie dzieci wyprowadzały psa na spacer. W tym mieście czworonogiem w miejscach publicznych mogą się opiekować wyłącznie osoby dorosłe.

200 złotych kary

Czesław Dybek kilka dni temu dostał 200 złotowy mandat. Policję o tym, że dzieci wyprowadzają psa, poinformował sąsiad, a grzywnę wymierzył sąd grodzki. W uzasadnieniu napisano: "w okresie od 2007 w Słupsku, będąc właścicielem psa, dopuszczał osoby nieletnie - córkę lat 14 i syna lat 16 - do wyprowadzania psa w miejscach publicznych".

Każde dziecko ma prawo...

- Krótko mówiąc na spacer z psem w Słupsku, tylko z dowodem osobistym. Choć brzmi absurdalnie, ale zapisane czarno na białym - mówi ojciec dziewczynki. Nastoletnie dzieci są zrozpaczone. - Chciałabym, żeby ten przepis został zmieniony, ponieważ każde dziecko ma prawo wychodzenia z psem i tak naprawdę dla niego się kupuje psa - mówi Natalia. Jednak to nie przekonuje słupskich urzędników. Choć pies to kilkukilogramowy kundelek, to zamiast dzieci, dba o niego uchwała słupskiej rady miasta z 2005 roku. Wszystko przez regulamin utrzymania czystości i porządku. Zgodnie z nim w Słupsku, w miejscach publicznych, psy mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby dorosłej "zdolnej do kontroli zachowania się zwierzęcia".

Uprzejmie donoszę....

Póki co, policja do sprawy podchodzi bardzo ostrożnie. - My jako policja podchodzimy do tych przypadków rozsądnie, analizujemy wszystkie okoliczności - mówi nadkom. Jacek Bujarski z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Odkąd surowe prawo w Słupsku obowiązuje, ukarano 3 osoby - wszystkie po wcześniejszym uprzejmym donosie sąsiadów.

Czytaj także: