Ugryzienie Giorgia Chielliniego przez Luisa Suareza w starciu Urugwaju z Włochami i lanie, jakie niemieccy piłkarze sprawili Brazylijczykom długo pozostaną w pamięci piłkarskich kibiców. Co ciekawe, oba zdarzenia łączy osoba 40-letniego Marca Rodrigueza, który sędziował wymienione mecze.
(Agencja TVN/x-news)
Jak się okazuje, historyczny pogrom z półfinału mistrzostw świata był ostatnim spotkaniem prowadzonym przez meksykańskiego arbitra, który postanowił zakończyć karierę.
- Żegnam się z gwizdkiem z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku – przyznał Rodriguez podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
– Marzyłem o występie na trzech mundialach i osiągnąłem cel – dodał Meksykanin.
Autor: sport.tvn24.pl / Źródło: x-news.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/fifamedia