Gole byłyby tu niesprawiedliwością

Spotkanie Ruchu i Lechii należało do tych, w których gustować mogą co najwyżej fani wślizgów i odbiorów. "Koneserzy" taktyczni mogli z niego jeszcze coś wyciągnąć, dla większości kibiców wiało nudą. Nikt nie zasłużył na gola, więc i nikt gola nie strzelił.

Autor: ekstraklasa.tv

Czytaj także: