Nie było nam łatwo. Ukraińcy mieli po swojej stronie publiczność - w ten sposób trener reprezentacji Francji Laurent Blanc skomentował piątkowy mecz z Ukrainą, w którym jego drużyna wygrała 2:0.
W Doniecku po raz pierwszy w historii mistrzostw Europy doszło do przerwania meczu. Holenderski sędzia Bjoern Kuipers był zmuszony podjąć taką decyzję już w piątej minucie. Wszystko z powodu burzy i bardzo intensywnych opadów deszczu.
Ostatecznie, mecz wznowiono po godzinie. Zakończył się klęską Ukrainy, która uległa Francji 0:2.
"Euro 2012 to nie liga ukraińska"
- Gratuluję piłkarzom obu drużyn, bo stworzyli ładne widowisko. Nie było nam łatwo. Ukraińcy mieli po swojej stronie publiczność - powiedział francuski trener Laurent Blanc. I dodał: - Zdobyliśmy jednak dwie bramki, a mogliśmy znacznie więcej. Mamy bardzo duży potencjał. Oleg Błochin, trener reprezentacji Ukrainy, zwracał uwagę na wysoki poziom mistrzostw: - Po pierwszym spotkaniu wszyscy widzieli nas już w ćwierćfinale, a do tego jeszcze daleka droga. Euro 2012 to nie liga ukraińska. Jestem zadowolony z początku spotkania, ale później było znacznie gorzej. Nie podobało mi się to, że po stracie drugiej bramki moi piłkarze poddali się i praktycznie przestali grać - mówił selekcjoner.
Autor: nsz//kdj / Źródło: PAP