37-letnia Angelina Jolie ujawniła, że profilaktycznie usunęła piersi, gdy dowiedziała się, że jest nosicielką genu wywołującego nowotwór. Od razu pojawiły się komentarze, że to fanaberie znudzonej gwiazdy. Ale trudno w tych kategoriach traktować wystąpienie kobiety, która od dawna angażuje się na całym świecie w różne kampanie społeczne. Od jakiegoś czasu nawet bardziej niż w aktorstwo. Kilka lat temu uznana za najbardziej wpływową osobistość według magazynu Forbes, świadoma tego wpływu teraz nagłośnia problem, przed którym każdy chciałby uciec.
Źródło: tvn24