Kszczot był trzeci. Do finału awansowało po dwóch zawodników z każdego biegu i dwóch z najlepszymi czasami. Polak, wicemistrz świata, uzyskał dziewiąty wynik - 1.44,70. Do awansu zabrakło mu zaledwie 0,05 s! - Nie wiem, co się stało. Tragedia, fatalnie. Miało być dobrze, a k**wa nie było - rozżalony komentował przed kamerami. Nie ukrywał, że do Rio de Janeiro przyjechał po medal. - Nogi nie podawały, nie potrafię tego wytłumaczyć. Do 700. metra świetnie się czułem. Nie jestem nawet zmęczony. Coś nie zagrało.
Lewandowski w finale
W finale wystąpi natomiast Marcin Lewandowski, który także był trzeci w swojej serii, ale awansował jako tzw. szczęśliwy przegrany z szóstym rezultatem (1.44,56).Najszybciej w półfinałach pobiegli Francuz Pierre-Ambroise Bosse oraz Algierczyk Taoufik Makhloufi, uzyskując taki sam rezultat 1.43,85.
Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl