Rafał Gikiewicz i Przemysław Kaźmierczak zostaną ukarani finansowo za bójkę, do której doszło po meczu z Zawiszą Bydgoszcz - poinformowali włodarze Śląska
Do awantury między zawodnikami doszło przed tygodniem, po przegranym 1:2 meczu z Zawiszą. Bramkarz Śląska w niewybrednych słowach skrytykował postawę swoich partnerów z pola, co spotkało się ze stanowczą reakcją Przemysława Kaźmierczaka, który rzucił się na Gikiewicza z pięściami. "Gikiego" i "Kaza" musieli wówczas rozdzielać koledzy z drużyny. Druga zadyma o tę samą sprawę Informacja o bójce wyciekła do mediów dopiero w tym tygodniu. Spowodowało to... kolejne awantury w Śląsku. Zawodnicy zaczęli się nawzajem oskarżać o wywlekanie na zewnątrz tajemnic szatni, a w sprawę włączono nawet... klubowego masażystę, który - zdaniem Gikiewicza - był źródłem tego przecieku. Szybka reakcja klubu Na reakcję włodarzy Śląska nie trzeba było długo czekać. W specjalnym oświadczeniu, opublikowanym na oficjalnej stronie klubu, władze Śląska poinformowały, że obaj zawodnicy zostaną ukarani finansowo. Treść oświadczenia "Zarząd WKS Śląsk Wrocław SA informuje, że wszczęta została procedura dyscyplinarna względem dwóch zawodników klubu: Przemysława Kaźmierczaka i Rafała Gikiewicza. Przemysławowi Kaźmierczakowi grozi kara za nieodpowiednie zachowanie w szatni. Przemysław Kaźmierczak już wyraził ubolewanie za zaistniałą sytuację oraz przeprosił za nią sztab szkoleniowy oraz drużynę. Rafałowi Gikiewiczowi grozi kara za brak profesjonalizmu w relacjach z drużyną, a także postępowanie, które nie przystoi osobie uprawiającej sport zespołowy i funkcjonującej w grupie zawodowych piłkarzy. Zawodnikom grożą sankcje finansowe wynikające z regulaminu wewnętrznego klubu".
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: slaskwroclaw.pl