Najpierw efektowny gol Kierana Trippiera z rzutu wolnego, później gimnastyczny popis i trafienie Ivana Perisicia. Na deser atomowy strzał Mario Mandżukicia, który zapewnił finał mundialu. Chorwacja świętuje pierwszy w historii finał mundialu, a tak wygląda graficzna analiza goli ze środowego półfinału.
Autor: pqv/twis / Źródło: sport.tvn24.pl, AFP