12-latka porażona przez piorun

12-latka porażona przez piorun
12-latka porażona przez piorun
Źródło: TVN24

Środa, 25 marca Kilkanaście miesięcy temu piorun poważnie poparzył ciało 12-letniej Klaudii z Iwin k. Bolesławca. Od tego czasu dziewczynka ze wszystkich sił walczy, by wrócić do normalności. - Chcę jak najszybciej wyzdrowieć i pojechać do Egiptu - mówi TVN24.

Piorun poraził nastolatkę, kiedy ta zbierała truskawki na polu. Dziewczynka w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Po uderzeniu na całym ciele zostało wiele blizn. - Dziurki zostawił - mówi Klaudia. Jednak dziewczynka nie przejmuje się szpecącymi bliznami dla niej najważniejsze jest, by wróciła sprawność ręki i nogi. - Nie mogę zeszytu otworzyć normalnie - dodaje.

Wyczerpująca codzienna rehabilitacja

Jednak mimo młodego wieku i wyczerpujących ćwiczeń Klaudia nie poddaje się. Żeby mogła normalnie funkcjonować, musi nieustannie ćwiczyć. Krwiak, który zrobił się po wypadku uszkodził nerwy co doprowadziło do niedowładu lewej strony ciała. Choć stara się być samodzielna, w wielu czynnościach muszą pomagać jej rodzice. - Ubrać ubiera się sama, trzeba jej tylko pomóc zapiąć - mówi ojciec dziewczynki.

12-letnia Klaudia robi też wszystko, by nadrobić zaległości w szkole, które powstały w czasie, kiedy przebywała w szpitalu. - W szkole mimo swojej niepełnosprawności radzi sobie świetnie - mówi Elżbieta Koryluk-Sowa, dyrektor zespołu szkół w Iwinach. Choć nastolatka nie ma czasu, by spotykać się z koleżankami, bo co dzień musi spędzać wiele godzin na rehabilitacji wierzy, że kiedyś będzie miała lepsze życie i zapomni o tragicznym wypadku.

Czytaj także: