To była największa powódź w historii miasta - przyznaje burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz. Jego odbudowa pochłonie miliony. Ludzie, którym wielka woda zabrała dorobek życia, mają otrzymać rządową pomoc na odbudowę mieszkań i domów. Co jednak zrobić, żeby te pieniądze nie zostały wyrzucone w błoto? I czy kataklizmu można było uniknąć?Artykuł dostępny w subskrypcji