Między czterdziestką a pięćdziesiątką z niepokojem wypatrujemy menstruacji. Kiedyś była przekleństwem, teraz staje się upragniona. A tu mija kolejny miesiąc i ani kropelki.
Między czterdziestką a pięćdziesiątką z niepokojem wypatrujemy menstruacji. Kiedyś była przekleństwem, teraz staje się upragniona. A tu mija kolejny miesiąc i ani kropelki.