Premium

Nieszczęście jeździ do pracy samochodem

Zdjęcie: PhotoRK/Shutterstock

Istnieje wiele argumentów za tym, by nie jeździć samochodem do pracy: drogo, długo, stresująco... Ostatnie badania dostarczają nam jeszcze jednego: ci, którzy jeżdżą do pracy samochodem, okazują się być po prostu mniej szczęśliwi - pisze dla tvn24.pl Piotr Michoń - profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, autor bloga i podcastu Ekonomia Szczęścia.

Kiedy szukamy odpowiedzi na pytanie, co może uczynić nas szczęśliwymi, zwykle natrafiamy na coś, co jest oczywiste (kochaj i bądź kochany), trudne (weź rok urlopu i wyrusz w podróż dookoła świata), niepotwierdzone badaniami (jedz dużo czerwonych buraków). Nierzadko też słyszymy o czymś, co pomaga nam cieszyć się życiem, ale na krótko. Okazuje się jednak, że jest coś, co jest nieintuicyjne, może być proste i znajduje potwierdzenie w nauce. To coś, co wielu z nas może robić, chociaż w jakimś zakresie, i czerpać z tego korzyści.

Nagrodzony Noblem z ekonomii psycholog Daniel Kahneman razem ze swoimi współpracownikami przeprowadził w 2004 roku badanie, które wykazało, że dojeżdżanie do pracy to mało przyjemna część naszego dnia. Gorsze jest tylko rozmawianie z szefem, troszkę lepsze - wykonywanie prac domowych. Okazuje się też, że przeznaczając na drogę do pracy więcej niż godzinę dziennie jesteśmy zestresowani, odczuwamy chroniczny ból, mamy podwyższony cholesterol. Ludzie dojeżdżający do pracy rzadziej ćwiczą, mniej śpią, częściej stołują się fast foodach i spędzają mniej czasu z przyjaciółmi.

Każda dodatkowa minuta przeznaczona na dojazd i powrót do pracy zmniejsza naszą satysfakcję z jej wykonywania, ale też z wykorzystywania czasu wolnego. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z University of the West of England (UWE) w Bristolu. Przez pięć lat, między 2009/10 a 2015/16 rokiem badali oni 26 tysięcy pracowników. Obliczyli, że 20 minut przeznaczone na dojazdy zmniejsza satysfakcję z pracy w porównywalnym stopniu, co obniżka wynagrodzenia o 19 proc.

No jasne - powiecie - skoro dużo czasu przeznaczam na dojazdy, to nie mam go na robienie innych rzeczy. W tym kontekście ciekawe są przeprowadzone w 2009 roku badania ekonomisty Thomasa Jamesa Christiana, który udowodnił, że nie o ilość tu chodzi. Okazuje się bowiem, że o ile czas przeznaczony na podróż do pracy może negatywnie wpływać na zachowania polepszające nasze zdrowie, o tyle zależność ta nie występuje, gdy weźmiemy pod uwagę to, ile czasu przeznaczamy na samo pracowanie. Osoby, które pracowały długie godziny, więcej robiły dla swojego zdrowia niż ci, którzy po prostu dużo czasu spędzali w drodze. Jest w samej naturze dojeżdżania coś, co zniechęca nas do aktywności fizycznej, zdrowego jedzenia czy spędzania czasu z przyjaciółmi; i to nie jest brak czasu.

Korki na ulicach dolnego Mokotowa
Poranek w Warszawie 13 wrześniaTomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Dojeżdżanie do pracy czyni nas nieszczęsliwymi?

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam