ChatGPT od roku programuje, pisze listy motywacyjne, wypracowania i korporacyjne raporty. Stał się kolejnym narzędziem w walce o naszą uwagę. I przeniósł debatę o sztucznej inteligencji do mainstreamu. Z pomocą ekspertów w tvn24.pl spróbowaliśmy odsiać to, co jest w tej dyskusji ważne, od tego, co jest tylko "zbiorową halucynacją".
ChatGPT, czyli generująca tekstowe odpowiedzi sztuczna inteligencja (artifficial intelligence, AI) , miał premierę pod koniec 2022 r. i w pierwszym odruchu wydawał się postrachem białych kołnierzyków, który niedługo zabierze pracę księgowym, tłumaczom, urzędnikom czy początkującym programistom.
Niedawno minął rok, od kiedy czatbot firmy OpenAI trafił pod strzechy. W pięć dni od premiery (30 listopada 2022 r.) zgromadził milion użytkowników. Netflixowi zajęło to trzy lata. W lutym tego roku miał ich już ponad 100 mln.
Od tego czasu niezmordowanie wypluwa szkolne eseje, korporacyjne raporty, kod programistyczny czy teksty reklamowe. Zmienił zasady gry w Dolinie Krzemowej, gdzie wszystkie wielkie firmy próbują teraz powtórzyć jego sukces i mu dorównać. Doigrał się nawet strajku amerykańskich scenarzystów, którzy bali się, że sztuczna inteligencja obniży ich gaże i będzie podpisywana w napisach końcowych.
Oraz pozwu od wydawcy "New York Timesa", który podnosi, że twórcy czatbota wykorzystują wieloletnią pracę dziennikarzy i redaktorów, mieląc ją w algorytmach - bez wynagrodzenia.
Ale przede wszystkim masowe upowszechnienie czatbota OpenAI przeniosło dyskusję o sztucznej inteligencji - granicach jej rozwoju, etycznych dylematach z nią związanych i jej skutkach ekonomicznych - do mainstreamu i telewizji śniadaniowej. W mijającym roku powstała niezliczona ilość generycznych publikacji i podcastów o tym, jak "fundamentalną" i "rewolucyjną" zmianą będzie sztuczna inteligencja - jak wpłynie na medycynę, edukację, rynek pracy czy politykę. Jak zmieni psychoterapię, sztukę czy pornografię.
W tvn24.pl z pomocą ekspertów postanowiliśmy odsiać kilka ważnych wątków tej debaty od marketingowej piany i mitów, zbiorowych "halucynacji" - jak w branży AI nazywa się sytuacje, w których czatbot "zmyśla" fakty i odpowiada z błędami. Spróbowaliśmy skupić się na wyzwaniach, które przyniesie w najbliższej, przewidywalnej przyszłości.
Przepytaliśmy też sam ChatGPT.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam