Wykuł dziurę w ścianie, by włamać się do sąsiadki

Do nietypowego włamania doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. - Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że w jednym z budynków w centrum miasta, nieznany sprawca próbował się włamać do jej mieszkania przez wybitą wcześniej dziurę w ścianie. Na miejsce pojechał się policyjny patrol, żeby potwierdzić zgłoszenie i ustalić wszystkie jego okoliczności - wyjaśnia Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.Huk obudził mieszkańcówPrzybyli na miejsce policjanci zastali na korytarzu budynku pokrzywdzoną kobietę i jej sąsiadów.- Ze wstępnych ustaleń wynikało, że pokrzywdzona wraz ze swoim konkubentem spała w domu. Nagle usłyszeli hałas rozbijanej ściany. Przestraszyli się i ukryli w pokoju. Zanim zdążyli zareagować, usłyszeli na korytarzu krzyki sąsiadki zaalarmowanej hukiem rozbijanej ściany. Najprawdopodobniej wtedy włamywacz, który zdążył już wejść do mieszkania, uciekł - tłumaczy Stanisławska.Poszedł spać do piwnicyPokrzywdzona powiadomiła o zdarzeniu policję. Ci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Po kilku minutach w piwnicy budynku odnaleźli śpiącego nietrzeźwego mężczyznę, który najprawdopodobniej miał związek z usiłowaniem włamania.- Okazało się, że to 42-letni sąsiad pokrzywdzonej, który tego dnia wypytywał ją, czy i o której godzinie będzie w domu - informuje Stanisławska.42-latek został zatrzymany. Mężczyzna był znany policjantom - wcześniej był notowany za różne przestępstwa.Grozi mu 10 lat więzienia- Po wytrzeźwieniu i przeprowadzeniu czynności procesowych, policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów usiłowania włamania i zniszczenia mienia. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności - podaje Stanisławska.Mężczyzna odpowiadać będzie z wolnej stopy - Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze zdecydowała, że 42-latek zostanie objęty policyjnym dozorem.

Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań