Na 6 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych skazał w czwartek sąd 25-latka, który w marcu ubiegłego roku będąc pijany śmiertelnie potrącił znanego w Zielonej Górze społecznika Michała M. Wyrok nie jest prawomocny.
Proces toczył się przez Sądem Rejonowym w Zielonej Górze. Do wypadku doszło w marcu ubiegłego roku na ul. Batorego w tym mieście. Wieczorem w pieszego, prawidłowo przechodzącego po przejściu, uderzył rozpędzony ford mondeo, którego kierowca uciekł z miejsca tragedii.
Sprawcy pijani
Policja szybko ujęła dwóch młodych zielonogórzan, którzy mieli jechać fordem. Obaj w chwili zatrzymania byli pijani. Mający wówczas 22-lata pasażer miał ponad 1,5 promila alkoholu, a dwa lata starszy kierujący autem powyżej dwóch promili. Policjanci odnaleźli też forda z rozbitą przednią szybą.
Prokurator wnioskował o skazanie kierowcy na 11,5 roku więzienia. - Na razie nie wiadomo czy odwoła się od wyroku, który zapadł. Najpierw musi zapoznać się z jego uzasadnieniem, o które zamierza wystąpić – przekazał Jacek Buśko z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Drugi z oskarżonych w tej sprawie został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sąd uniewinnił go od zarzutu nieudzielenia pomocy ofierze wypadku, jednak uznał, że utrudniał postępowanie w tej sprawie. Te dwa zarzuty przedstawił mu prokurator.
W marcu ubiegłego roku, kilka dni po potrąceniu Michała M. w Zielonej Górze odbył się marsz pod hasłem "Stop pijanym kierowcom". Wzięło w nim udział kilkaset osób.
Autor: FC/kv / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Zielona Góra