Stolica Apostolska zgodziła się na sprzedaż budynku przy ul. Gołębiej w Poznaniu, gdzie mieści się Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa. Ministerstwo kultury zapłaci 11,5 mln złotych. Umowę podpisano w jednej z poznańskich kancelarii notarialnych.
Wstępna umowa sprzedaży została podpisana już zeszłej jesieni. Trzeba było jednak poczekać na ostateczną decyzję Stolicy Apostolskiej, bez której o nabyciu budynku przez państwo nie byłoby mowy. A ta długo nie nadchodziła.
"Praktyki działania w Watykanie się zmieniły"
Jak mówi prawnik kurii poznańskiej, warunkom sprzedaży przyglądano się bardzo dokładnie. - Stolica Apostolska ostatnio mocno analizuje wszystkie działania. Przepisy prawne się przez ostatnie lata nie zmieniły, ale praktyki działania - tak. Trzeba było przygotować szczegółowe ekspertyzy, sprawdzić, czy Kościół nie poniesie szkody, Watykan przeprowadzał bardzo wnikliwe analizy - tłumaczy, dodając, że to właśnie dlatego wydanie decyzji przeciągnęło się do połowy kwietnia.
Państwo zapłaci za budynek 11,5 mln złotych. - To kwota kompromisowa, która odzwierciedla wartość nieruchomości w porównaniu do standardowych cen rynkowych - mówi Mikołaj Drozdowicz. Oprócz zmiany właściciela „na papierku” w budynku wszystko pozostanie po staremu. - Społeczność szkolna nie odczuje żadnej zmiany - zapewnia.
"Dżentelmeńskie porozumienie"
Prawnik dodaje też, że gdyby zgoda z Watykanu nie nadeszła, Szkoła Baletowa mogłaby pozostać przy ulicy Gołębiej. Kuria miała zawrzeć z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego "ustne, dżentelmeńskie porozumienie", które odpędzało widmo eksmisji placówki. O konfliktach na linii Kościół - Państwo było głośno w 2013 roku, kiedy społeczność szkolna pisała do samego papieża Franciszka; rodziców i pedagogów przerażała wysokość czynszu, jakiego oczekiwała kuria.
W środę przedstawiciele kurii i ministerstwa kultury w jednej z poznańskich kancelarii notarialnych podpisali końcową umowę sprzedaży budynku przy ul. Gołębiej.
- Cieszę się, że ministerstwo i ksiądz arcybiskup doszli do porozumienia, a Watykan to zaakceptował. Mamy zgodę, jesteśmy u siebie - mówił po załatwieniu formalności Mirosław Różalski, dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej.
Batalia sądowa od 1996 roku
Zabytkowy budynek, dawniej należący do kompleksu budynków pojezuickich, w 1954 r. odebrały Kościołowi władze komunistyczne pod pretekstem konieczności odbudowy. Przejęcia budynku dokonano na podstawie dekretu o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny.
Skarb Państwa w 1996 r. wystąpił przeciwko Kościołowi na drogę sądową, próbując przejąć nieruchomość w drodze zasiedzenia. W 2007 r. sąd odrzucił wniosek. W 2014 roku sąd w Poznaniu zdecydował, że Skarb Państwa musi zapłacić stronie kościelnej ponad 11 mln zł za bezumowne korzystanie z obiektu. Sąd uznał też, że placówka edukacyjna musi opuścić należące do Kościoła pomieszczenia, ale dzięki zawartej ze stroną kościelną umowie, szkoła nadal mogła w niej funkcjonować.
Autor: ww/hr/gp / Źródło: TVN 24 / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Mateusz Woźniak