Strażnicy graniczni zatrzymali 50-letniego obywatela Polski, poszukiwanego czterema listami gończymi oraz Europejskim Nakazem Aresztowania. Poszukiwany od kilkunastu lat mężczyzna wpadł na poznańskim dworcu PKS. Jest podejrzewany o to, że był członkiem gangu pruszkowskiego.
Funkcjonariusze SG przeprowadzali kontrolę w autokarze relacji Suwałki - Aachen, sprawdzając czy podróżujący nim cudzoziemcy mogą przebywać w Polsce i podróżować za granicę. Jedną z legitymowanych osób był pięćdziesięcioletni mężczyzna, który przedstawił dowód osobisty oraz prawo jazdy. Strażnicy dopatrzyli się jednak różnic w wyglądzie dokumentów. Od wzoru odbiegały m.in. grubością, kolorem, czy hologramem. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do placówki SG.
Szukali go w Polsce i zagranicą
- Zatrzymany 50-latek przyznał, że dowód osobisty i prawo jazdy nie są autentyczne, odmówił jednak podania prawdziwej tożsamości. Dopiero podczas dalszych czynności mężczyzna ujawnił swoje nazwisko. Okazało się, że jest poszukiwany europejskim nakazem aresztowania i czterema listami gończymi, wystawionymi przez prokuratury okręgowe i apelacyjną. Od wielu lat był nieuchwytny, podejrzewano, że ukrywa się w Niemczech lub poza Europą. Niektórzy sądzili nawet, że nie żyje - informuje Irena Skuliniec, rzecznik prasowy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
SG postawiła mężczyźnie zarzut posługiwania się fałszywymi dokumentami, a następnie przekazała zatrzymanego do poznańskiego aresztu śledczego. Mężczyzna przyznał się do tego czynu i dobrowolnie poddał karze. Ukarany został półrocznym pozbawieniem wolności w zawieszeniu na 2 lata i grzywną w kwocie 800 zł. Teraz prokuratury, które wydały listy gończe, raz jeszcze je przeanalizują i zadecydują o przyszłości 50-letniego Polaka.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24