Była czwarta rano. 19-latek miał wybić szybę blaszanego kiosku w Żarach (Lubuskie) i wrzucić do środka palący się pojemnik z benzyną. - W lokalu przebywało pięć osób, które o własnych siłach wydostały się z płomieni - informuje Sylwia Rupieta, rzeczniczka lokalnej policji. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, grożą mu trzy lata więzienia.
Podpalenie miało miejsce w niedzielę, 1 grudnia. Z ustaleń policji wynika, że 19-latek podszedł do blaszanego kiosku "uzbrojony" w palący się pojemnik z benzyną. Zbił szybę i wrzucił go do środka.
Oparzenia twarzy i rąk
- Podczas przesłuchania 19-latek przyznał się do winy. Nie potrafił wyjaśnić, co nim kierowało. Usłyszał zarzut narażenia innej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do trzech lat więzienia - przekazuje Rupieta.
- W lokalu przebywało pięć osób, które o własnych siłach wydostały się z płomieni. Jeden mężczyzna odniósł obrażenia w postaci oparzeń pierwszego i drugiego stopnia w okolicy twarzy oraz dłoni obu rąk - dodaje rzeczniczka. Poszkodowany po otrzymaniu pomocy medycznej opuścił już szpital.
Nielegalny salon gier?
Na miejscu pożaru oprócz strażaków pracowali też żarscy policjanci. Ich praca skutkowała zatrzymaniem w miniony piątek podejrzanego o podpalenie.
Dodatkowo sprawą zainteresowali się funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej, którzy wyjaśniają, czy w blaszanym kiosku działał nielegalny salon gier hazardowych.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Żarach sąd zadecydował o aresztowaniu 19-latka podejrzanego o podpalenie na trzy miesiące.
Autor: ww/ks/kwoj / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Żarach