Na razie jest w wodzie. Wkrótce zostanie zaimpregnowana. Potem, niczym puzzle, naukowcy postarają się połączyć elementy X-wiecznej łodzi, która zrekonstruowana trafi do Muzeum Historii Polski. To miejsce będzie wręcz idealne, bo eksponat pochodzi z okresu chrztu Polski.
Akcja wydobycia łodzi rozpoczęła się na początku października. Ze względu na stan obiektu był to niezwykle skomplikowany i długotrwały proces. Wydobyta z jeziora tzw. dłubanka ma około 10 metrów długości. Wykonana została z jednego pnia drewna lipowego.
Upływ czasu, nietrwałość materiału, działające na nią przez ten czas środowisko wodne i upadające na łódź belki dawnego mostu Poznańskiego, spowodowały liczne pęknięcia. Z tego względu obiekt został wydobyty w kilku elementach. Wszystkie trafiły do Torunia na tamtejszy UMK w całkiem niezłym stanie jak na swoje lata.
- Jeśli nie nastąpiły zmiany wilgotnościowe, to drewno czy skóra zachowują się w wodzie bardzo dobrze. Największym problemem jest wydobycie tych przedmiotów, żeby ich nie uszkodzić. 10 metrów obrobionej lipy, bardzo miękkie drewno. Był problem, żeby nie znalazło się to w kawałkach - mówi Małgorzata Grupa z centrum archeologii UMK.
Połączą kawałki
Archeolodzy już przystąpili do żmudnego i czasochłonnego procesu renowacji łodzi. Obecnie jest trzymana w specjalnym basenie.
- Przygotowywana jest do impregnacji. Woda musi być zamieniona na impregnat. Ten proces trwa ponad rok. Potem będziemy się zajmować rekonstrukcją - dodaje Grupa.
Po wykonaniu niezbędnych prac konserwatorskich łódź będzie eksponatem wystawy stałej w Muzeum Historii Polski w Warszawie, jako wieloletni depozyt przekazany przez Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro podkreślił, że odnaleziona na dnie jeziora Lednickiego łódź jest niezwykle ważnym znaleziskiem.
- Ten obiekt jest dla nas szczególnie cenny, ponieważ tego typu obiektów jest naprawdę bardzo mało, a dodatkowo ta łódź związana jest ze specyficznym miejscem - Lednica to przecież jedno z trzech najważniejszych centrów ówczesnego Państwa Polskiego - obok Gniezna i Poznania - powiedział Kostro.
Ostrów Lednicki - miejsce chrztu Mieszka I
Pierwszą łódź odnaleziono na dnie jeziora w 1959 roku. Była to łódź bojowa wykonana z dębiny o długości prawie 10,5 m. Ten obiekt był później wiele lat eksponowany w Muzeum Wojska Polskiego w Poznaniu. Kiedy wykonano analizę datowania tej łodzi poprzez wwiercenie się z gródź łodzi i pobranie próbki drewna, okazało się, że data ścięcia tego wielkiego pnia dębu to 966 rok, czyli data Chrztu Polski. Była to bardzo miła niespodzianka dla badaczy.
Podwodne badania i prace archeologiczne prowadzone są przez archeologów z UMK w Toruniu, z przerwami, od 1982 roku. W tym czasie zinwentaryzowali oni kolejne łodzie, w tym m.in. także blisko 5 metrową łódź typu gospodarczego z jedną grodzią, pochodzącą już z okresu późniejszego - XIV wieku.
Wyspa Ostrów Lednicki - zdaniem wielu historyków - to miejsce chrztu Mieszka I. Stąd pochodzi jedna z największych kolekcji zabytków z początków chrześcijaństwa, z najstarszym w Polsce relikwiarzem - fragmentem krzyża Chrystusa. Niewykluczone, że relikwiarz jest pamiątką z czasu chrztu Mieszka I. Wyspa ma ok. 7,5 ha, w X wieku zamieszkiwało ją według szacunków historyków od 700 do nawet 2 tys. mieszkańców. Głębokość jeziora okalającego wyspę sięga 8-12 metrów.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: MHP/Wojciech Paduch/tvn24