161,5 cm ma oficjalnie najdłuższy warkocz w Polsce. Należy on do Iwony Pufal, która od lat zajmuje miejsce w czołówce konkursu "Warkocz Magdaleny" podczas poznańskiego Festynu Farnego.
Nazwa festynu związana jest z biblijną postacią św. Marii Magdaleny, którą przedstawiano na ikonach zawsze z długimi włosami. Festyn zorganizowano po raz piętnasty.
Od 2 do 82 lat
W konkursie zorganizowanym na dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania rywalizowały zarówno dzieci, jak i osoby starsze. Różnica wieku między najmłodszą uczestniczką (dwuletnią Lenką Ziółkowską) a najstarszą wynosiła aż 80 lat.
- Włosy zapuszczałam już w dzieciństwie, jednak na swoim ślubie miałam krótkie. Teraz nie obcinałam ich od zakończenia studiów w 1955 r. - mówi 82-letnia Krystyna Szymańska.
Wybory najdłuższego warkocza na całej imprezie, poprzedziły konkursy dla najmłodszych. Dziewczynki rywalizowały w kategoriach do lat 5, 10 i 15. Wygrały w nich odpowiednio: Aneta Kowalczyk, Wiktoria Godawa i Patrycja Witkowska.
Włosami po ziemi
Daleko im jednak do warkocza Iwony Pufal, który jest tak długi, że gdyby nie buty na koturnach, w których się pojawiła, ciągnąłby się po ziemi.
- Włosów nie ścinałam od 25 lat. Staram się nie myć ich zbyt często, nie suszę też ich suszarką - czekam aż same wyschną - mówi posiadaczka warkocza o długości 161,5 cm. Jak przyznaje, w ciągu ostatniego roku jej włosy wydłużyły się o prawie 10 cm. Ich kondycję zawdzięcza genom: - Mama i babcia też mogły chwalić się pięknymi włosami - kończy.
Autor: fc, mn, eg/zp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań | mn