Remiza Ochotniczej Straży Pożarnej Chojno w pobliżu Wronek (Wielkopolska) i jeden z wozów strażackich zostały zniszczone po tym, jak w strażacki garaż wjechał samochód osobowy. Po zdarzeniu kierowca uciekł. Policja ustaliła jego dane i go szukała, ale zanim go znalazła, mężczyzna - 31-letni obywatel Ukrainy przebywający na stałe w okolicy - sam przyszedł na komisariat.
W nocy z wtorku na środę, około godz. 2.30, w budynek OSP Chojno wjechało audi a6. Uderzenie było bardzo silne – ściana została uszkodzona, wnętrze zdewastowane, a jeden z pojazdów uszkodzony.
To 31-letni obywatel Ukrainy
Jak przekazuje nam aspirant Sandra Chuda z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, jeden z druhów widział kierowcę, który wysiadł o własnych siłach z pojazdu i uciekł przed przyjazdem służb.
– Ustaliliśmy dane podejrzewanego o spowodowanie tego zdarzenia. To 31-letni obywatel Ukrainy przebywający na stałe w tej okolicy – relacjonuje nam asp. Chuda. Trwały poszukiwania mężczyzny, gdy ten sam zgłosił się do komisariatu policji we Wronkach. Został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tysiąca złotych.
Co dalej z budynkiem?
Druhowie obawiają się, że budynek może już nie nadawać się do użytku. Zbada to inspekcja budowlana.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: mojewronki.pl