Watahę wilków uchwyciła fotopułapka Nadleśnictwa Antonin. To kolejny raz, kiedy w ostatnim czasie na południu Wielkopolski pojawiają się te drapieżniki. - Wygląda na to, że w miejscu, gdzie od kilkudziesięciu lat nie było wilków, teraz zadomowiły się na dobre - mówi nadleśniczy Adam Całka.
Na nagraniu widać jak wilki nocą buszują po lesie. Prawdopodobnie w poszukiwaniu pożywienia. Ten gatunek ma w zwyczaju polować właśnie nocami, a jak twierdzi leśniczy z Antonina, w lokalnych lasach zwierzyny jest pod dostatkiem.
Ostatnio we wrześniu ta sama kamera uchwyciła dwa wilki pijące z kałuży. Leśnicy wielokrotnie widzieli trzy sztuki bytujące w okolicy.
Wataha w lesie
- Wszystko wskazuje na to, że wilki na dobre zadomowiły się na terenie Nadleśnictwa Antonin. Jeden z pracowników leśnych miał widzieć siedem sztuk razem, co jest już dużą watahą. Czekamy, aż któryś z naszych leśniczych potwierdzi tę informację, żebyśmy mieli 100 proc. pewności - mówi nadleśniczy Całka.
Leśniczy dodaje, że to pozytywna informacja, biorąc pod uwagę, że według danych historycznych, ostatnie wilki widziano na tych terenach w latach 70. Na tradycyjnych terenach występowania wilków w Polsce zaczyna robić się ciasno, dlatego niektóre watahy poszukują nowych terenów. Gatunek ten jest objęty ochroną.
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Nadleśnictwo Antonin