W Warcie znaleźli już trzy ciała i cztery samochody. Ewy Tylman wciąż szukają

Podczas poszukiwania Ewy Tylman, odnaleziono cztery inne ciałaTVN 24, Kontakt 24

Już od ponad 5 miesięcy trwają poszukiwania Ewy Tylman. Ciała 26-latki, która miała utonąć w Warcie nadal nie odnaleziono. Rzeka przyniosła natomiast rozwiązania innych zagadek. Odnaleziono ciało trzech osób, cztery wraki samochodów, sprzęt wojskowy i kilkadziesiąt... marzann, które na zdjęciach z sonaru przypominają ciała ludzkie. Maciej Rokus, lider Grupy Specjalnej Płetwonurków RP przyznaje, że z taką sprawą, jak zaginięcie Ewy Tylman nie miał jeszcze do czynienia.

Ewa Tylman zaginęła 23 listopada około godz. 3:30. Wcześniej bawiła się ze znajomymi z pracy w centrum Poznania. Grupa kilkakrotnie przenosiła się do różnych lokali. Ostatnim z nich był klub Mixtura przy ul. Wrocławskiej. Stamtąd Ewa Tylman i Adam Z. wyszli około godz. 2.15 i udali się w stronę mostu św. Rocha. Tam ślad po kobiecie zaginął.

Według prokuratury Ewa Tylman nie żyje, a za zabójstwo odpowiada Adam Z. Na początku grudnia mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Jak informowała prokuratura, miał on przyczynić się do tego, że Ewa Tylman znalazła się w Warcie. Tłumacząc się dobrem postępowania, śledczy nie chcą zdradzić szczegółów swoich ustaleń. Do tej pory nie udało się odnaleźć ciała kobiety.

Ponad 1000 godzin na rzece

- Spędziliśmy na rzece kilkadziesiąt dni, w sumie ponad 1000 godzin - mówi Maciej Rokus z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, która przeczesuje rzekę z użyciem specjalistycznego sprzętu, w tym wojskowego precyzyjnego sonaru.

Opony, kamienie, konary. Wojskowym sonarem sprawdzają Wartę
Opony, kamienie, konary. Wojskowym sonarem sprawdzają WartęTVN 24 Poznań

Jednocześnie poszukiwania - na wodzie i na brzegach Warty prowadzili policjanci i strażacy. Przez te ponad pięć miesięcy udawało im się rozwikłać inne kryminalne zagadki, a z rzeki wyławiano ciała innych zaginionych osób.

Zaczęło się od ręki

Pięć dni po zaginięciu Ewy Tylman, Poznaniem wstrząsnęło odnalezienie przez pracowników Krzysztofa Rutkowskiego ręki. Rutkowski szybko ogłosił, że odnaleziono rękę 26-latki. Jego rewelacje jednak od samego początku budziły wątpliwości. Już kilka godzin później policjanci potwierdzili, że z całą pewnością ręka należała do mężczyzny.

Po kilku tygodniach ustalono, należała ona do około 40-letniego bezdomnego mężczyzny. - Jest to mieszkaniec Poznania, który pewien czas temu został uznany za osobę zaginioną - informowała Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Mężczyzna wciąż jest uważany za zaginionego.

Odnaleziono rękę w Warcie
Odnaleziono rękę w WarcieMateriał operacyjny biuro Rutkowski – Air Dron Polska

Tajemnicze zwłoki pod Mosiną

20 lutego odkryto zwłoki nieznanej osoby leżące przy Warcie odnaleziono na terenie Rogalińskiego Parku Krajobrazowego, około 30 km na południe od mostu św. Rocha, gdzie ostatni raz widziano Tylman. Od początku jednak można było przypuszczać, że nie jest to ciało poszukiwanej od 70 dni kobiety. Trudno było bowiem przypuszczać, by płynęło pod prąd.

Transport zwłok przez strażaków z OSP MosinaHeavy Rescue SGRT OSP Mosina

Ciało mężczyzny odnaleziono w głębi parku. Natrafił na nie w lesie koło Mosiny jeden ze spacerowiczów. Transport zwłok był niezwykle trudny. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Mosinie musieli je ewakuować 7 km Wartą w ulewnym deszczu.

- Z uwagi na odległość, warunki terenowe oraz porę nocną transport pieszy ciała był niemożliwy - tłumaczył Michał Kołodziejczak, komendant OSP Mosina.

Tożsamość mężczyzny udało się ustalić po kilku dniach. - Wynajmował on samotnie dom w powiecie średzkim w tamtych okolicach. Prawdopodobnie zgon mężczyzny nastąpił z przyczyn naturalnych - wyjaśnia Kołodziejczak.

Ciało bez protezy

4 kwietnia z Warty w Pierwoszewie koło Wronek (woj. wielkopolskie) wyłowiono kolejne zwłoki. Jak ustaliła policja, wydobyte z wody ciało to zwłoki 46-letniego mężczyzny, który zaginął miesiąc wcześniej.

- Mężczyzna nie miał nogi, nosił protezę. Zdaniem policyjnego technika, zwłoki znajdowały się w wodzie od kilku dni. Na ciało unoszące się na wodzie natrafił spacerowicz z psem - mówiła Ewelina Grabowa z szamotulskiej policji.

Strażacy wyciągnęli ciało na brzegŁukasz Książek | mojewronki.pl

Fałszywy alarm

Trzy dni później wydawało się, że poszukiwania Ewy Tylman mogą dobiec końca. Kilka kilometrów od Pierwoszewa, ciało unoszące się na wodzie zauważył jeden z przechodniów.

- Jest to ciało kobiety, ale nie znamy jeszcze jej personaliów. Jedziemy na miejsce to sprawdzić - mówiła Ewelina Grabowa.

Na miejsce wysłano specjalną grupę policjantów, zajmującą się sprawą Ewy Tylman. O sprawie na bieżąco informował na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Zwłoki wyłowiono na brzeg. To ciało kobiety. Trwa identyfikacja jednak są watpliwości.— Andrzej Borowiak (@BorowiakPolicja) 6 kwietnia 2016

Jak się okazało, niektóre elementy ubioru znalezionego ciała nie pasowały do tego, w jaki sposób ubrana była Ewa Tylman w noc zaginięcia. Przypuszczano też, że mogą być to zwłoki poszukiwanej od 4 marca 41-letniej Darii D.

Po kilkugodzinnych oględzinach ciała na miejscu, śledczy zdecydowali, by ciało przewieźć do prosektorium w Szamotułach. Tam ciało rozpoznała rodzina zaginionej Darii D.

To nie Ewa Tylman, a zaginiona Daria D.? Rzeczy mieli rozpoznać bliscy kobiety
To nie Ewa Tylman, a zaginiona Daria D.? Rzeczy mieli rozpoznać bliscy kobietyTVN 24

Nie pomaga sprzęt ani eksperymenty

Wartę przeczesywali kilka, jeśli nie kilkanaście razy. Płetwonurkowie najpierw badali rzekę na odcinku od Poznania do ujścia do Odry sonarem holowanym za łodzią. Ten jednak nie mógł dotrzeć we wszystkie miejsca. Przeszkadzały m.in. drzewa czy powalone konary. Potem w poszukiwaniach używali sonaru do punktowych poszukiwań.

Tym razem płetwonurkowie używają sonaru do poszukiwania punktowegoMaciej Rokus / GSPRP

- Sprawdzamy 60 punktów, do których wcześniej nie mógł dotrzeć sonar holowany - mówił 24 marca Maciej Rokus.

Gdy natrafiali na elementy, które przypominające ludzkie ciało, na dno rzeki schodził jeden z nurków i sprawdzał je.

Nurek schodził na dno Warty. "To nie było ciało Ewy Tylman"
Nurek schodził na dno Warty. "To nie było ciało Ewy Tylman"TVN 24 Poznań

Przeprowadzali też eksperymenty z manekinem - w ten sposób sprawdzali jak ludzie ciało może zachowywać się w rzece: jak szybko ją pokonuje, gdzie może zahaczyć o jakąś przeszkodę.

Spore zamieszanie w szeregach płetwonurków robiły marzanny. - Było ich w Warcie bardzo dużo. Wprowadzały nas w błąd. Na naszych obrazach sonarowych do złudzenia przypominały ciało człowieka - tłumaczy Rokus.

Znaleziono też tajemniczy czarny worek pływający po rzece. - W środku znajdowały się zwierzęce skóry. To był bardzo drastyczny widok - przyznaje.

W Warcie i na brzegach natrafiali też na wiele martwych zwierząt. - Najwięcej było dzików, ale były też psy, sarny i jeleń - wylicza.

W Warcie odkryli też cztery wraki aut leżące na dnie. - Przez te odcinki, w których je zlokalizowaliśmy, pływaliśmy kilkukrotnie. Za każdym razem weryfikowaliśmy czy są to samochody. Możemy z niemal stuprocentową pewnością stwierdzić, że są to pojazdy - mówi Rokus. - Były też zatopione łódki a nawet jakiś sprzęt wojskowy - dodaje.

We wtorek GSPRP sprawdzała kolejne trudne miejsca w korycie rzeki Warty w Poznaniu i okolicy: podwodny obszar podpór mostowych, mury z betonu i cegieł umacniające linie brzegową oraz tereny opuszczonego Portu Rzecznego Czerwonak.

- Wymienionych obszarów nie można było zbadać ze szczególną starannością za pomocą sonarów. Nie znaleźliśmy ciała zaginionej Ewy Tylman. Przypuszczamy, że jeśli znajduje się ono w Warcie, to powinno znajdować się ono pod wodą, gdzieś zaklinowane. Jesteśmy sfrustrowani tym, że w tym przypadku nasze działania nie przynoszą przełomu - kończy.

Szukają Ewy Tylman, znaleźli cztery inne ciała

Grupa Specjalna Płetwonurków RP poszukiwania Ewy Tylman na Warcie rozpoczęła 10 grudnia. Maciej Rokus, lider grupy, przyznaje, że z taką sprawą jak zaginięcie Ewy Tylman nie mieli jeszcze do czynienia.

Zwykle ciało osoby poszukiwanej udaje się im odnaleźć po kilku-kilkunastu dniach. W tym wypadku jest inaczej.

- Spędziliśmy na rzece kilkadziesiąt dni, ponad 1000 godzin. Od czasu rozpoczęcia poszukiwań Ewy Tylman wielokrotnie wyjeżdżaliśmy poszukiwać innych osób. Wyłowiliśmy przez ten czas cztery ciała - mówi Rokus.

Ciało Bogusława Cz. w rzece Netcie udało im się odnaleźć po ledwie 4,5 godzinach. Podczas pobytu w Poznaniu odkryli natomiast zwłoki Sary R. w jeziorze Rusałka. Ich poszukiwania trwały ledwie dwa dni.

- W piątek zapoznaliśmy się ze zbiornikiem. To najtrudniejsze jezioro na jakim kiedykolwiek pracowałem z uwagi na całkowicie pokryte dno przez roślinność. Pracowaliśmy od 8:30 do 17. W poniedziałek tam wróciliśmy. Wypłynęliśmy o 18:30, a o 3:30 wyłowiliśmy ciało dziewczyny. Wcześniej nad brzegiem jeziora jej brat odnalazł but i opakowanie po skalpelu - mówi Rokus.

[object Object]
W Warcie znaleziono ciałotvn24
wideo 2/25

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24, Kontakt 24

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24