"Przy ruchliwej ulicy i bardzo blisko szkoły podstawowej znajduje się agresywny rój owadów" - brzmiało zgłoszenie, które wpłynęło do strażników miejskich 28 maja około ósmej rano. Mundurowi zjawili się na miejscu i potwierdzili tą informację.
"Dwa metry nad ziemią, na drzewie przy ulicy Senatorskiej widoczny był sporych rozmiarów rój pszczół. Wokół słychać było groźne bzyczenie. Owady były rozjuszone, bardzo agresywne i wyraźnie czymś poddenerwowane" - opisali strażnicy miejscy.
Sprawa była tym bardziej poważna, bo Senatorska jest ulicą często uczęszczaną przez pieszych, a obok znajduje się szkoła podstawowa, która rano zapełnia się dziećmi. Istniało więc ryzyko, że agresywnie zachowujące się pszczoły mogą kogoś zaatakować.
Pomogli strażacy
W przypadku uczulenia na jad, mogłoby to zakończyć się tragedią. Strażnicy miejscy zabezpieczyli więc teren oraz pilnie wezwali straż pożarną. "Strażakom, przybyłym na miejsce, około pół godziny zajęło uspokojenie roju oraz umieszczenie go w bezpiecznym pojemniku. Około 9:30 Senatorska i pobliska szkoła podstawowa stały się na powrót miejscami bezpiecznymi" - podkreślili funkcjonariusze.
W ciągu ostatnich dni to nie pierwszy przypadek gdy w centrum stolicy zadomowiły się pszczoły. Tydzień wcześniej strażnicy miejscy i strażacy interweniowali wobec roju pszczół na ulicy Długiej. Gniazdo ulokowane było nad bistro.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa